Brechtam z ludzi którzy teraz grilują Kapustkę za to że ten poszedł na urodziny swojej dziewczyny/koleżanki, nie wnikam xD Po pierwsze jest to szczyt hipokryzji, bo z jednej strony jesteście w zdecydowanej większości za zniesieniem lockdownu, za otworzeniem siłek, gastronomii, pubów, kin, dyskotek a z drugiej pierdolicie na typa bo poszedł na domówkę. Po drugie ludzie mają już wywalone na tą patologiczną sytuację i starają się żyć normalnym życiem- w tym spotykać się ze znajomymi. Chcecie, to sobie piwniczcie w swoich zatęchłych norach w obawie przed tym szalenie niebezpiecznym, śmiercionośnym wirusem ale dajcie żyć innym. Stawiam dolary przeciwko orzechom że nie jeden który hejtuje Kapustkę to sam w sylwestra tańczył do rana na suto zakrapianej imprezie.
Powered by WPeMatico