Jeśli myślicie, że teraz Mercedes ma wielką przewagę to spójrzcie na Ferrari 156 F1 z 1961 roku. Na ten sezon FIA planowała zmiany w silnikach zmniejszając ich pojemność z 2,5l do 1,5l (czyli tyle ile było w Formule 2). Pomimo sprzeciwów zmiany weszły w życie i większość producentów wybrała silniki Climaxa generujące około 150 koni mechanicznych. W tym czasie Ferrari idealnie przygotowało się do zmian wprowadzając do F1 silnik testowany wcześniej w Formule 2. Ich V-szóstka generowała aż 190 KM, czyli aż o jedną czwartą więcej. Mało tego, sama konstrukcja była dosyć innowacyjna na tle poprzednich produktów Ferrari, gdyż silnik znajdował się z tyłu. Ferrari wygrało pięć z siedmiu wyścigów, w których wystartowali, z łatwością wygrywając mistrzostwo konstruktorów. Mistrzem kierowców został Phill Hill, który ,,odziedziczył” tytuł po śmierci Wolfganga von Tripsa na Monzie. Z tego powodu nie wystartowali w ostatnim wyścigu na Watkins Glen.
Tak z innej beczki warto dodać, że Phill Hill jest najprawdopodobniej najgorszym kierowcą, który zdobył mistrza. Obrazuje to fakt, jak odstawał od Bruce’a Mclarena w 1964 (13-1), czy Tonego Brooksa w 1959.
#f1 #formula1 #ferrari #sport #motorsport
Powered by WPeMatico