Jakie to przeciwności mi się zdarzyły? A no takie że w poniedziałek za bardzo się rozpędziłem… i weszło ~10000kcal i to w takich rzeczach których na co dzień nie jadam i czymś się zatrułem xD Cała noc i cały wtorek na kiblu… no cóż.
Dzisiaj powinien być też deload… ale stwierdziłem co mi tam spróbuję pocisnę mocno, jakiś 1RM trzeba zrobić heh. Od początku czułem że CUN zmęczony, łatwo to stwierdzić, po prostu koordynacja kuleje, nie można się poprawnie ułożyć na ławce, wszystko jakoś nieswoje się wydaje, dziwne, sztanga w dłoni jakoś źle leży itd.
Na pierwszy ogień poszedł CG 2board press 1RM, nie robiłem nigdy tego ćwiczenia wąskim chwytem, doszedłem do 220kg x1 względnie łatwych, i na tym się zatrzymałem stwierdziłem że to nie mój dzień na wojnę totalną.
Potem JM press, tutaj ładnie, poszło 150kg x 5 🙂 Łokcie rozrywało… czyli bardzo dobrze o to w tym chodzi.
Następnie seal rows 5×5 2sec hold… zaledwie 90kg a poziom trudności niesamowity. Szeroki chwyt, przyciagnie do klaty i trzymanie sztywne 2sekundy w górnej pozycji. Masakra, ostatnia seria już była niemożliwa do utrzymania sztanga sama spadała xD
A reszta treningu…. KULTURYSTYKA xD 3xAmrap tym samym ciężarem
CG 2 boards 1RM 200×1 210×1 220×1
JM press 5RM 90×5 110×5 130×5 150×5
Seal rows 5×5 2s hold 90kg
Triceps pushdown 3xAMRAP 20/15/12
Cable pullover 3xAMRAP 18/13/11
Side raise 3xAMRAP 20/12/10
Ez bar curls 3xAMRAP 26/20/15
Powered by WPeMatico