21 maja 2005 roku Adamek zmierzył się z Australijczykiem Paulem Briggsem o pas mistrza świata WBC. Wchodzącego do hali United Center w Chicago Polaka przywitało ponad 20 tys. osób oraz setki biało-czerwonych flag (po raz pierwszy przy dźwiękach utworu Funky Polaka – „Pamiętaj” [Nie zapomnij skąd tutaj przybyłem, nie zapomnij gdzie się urodziłem…]). Adamek przystąpił do potyczki z niezaleczonym pękniętym nosem (cztery tygodnie przed walką złamał go na sparingu, przez co w znacznym stopniu zakłócony został tok przygotowań). Po 12 rundach walki, stosunkiem głosów dwa do remisu, sędziowie uznali za zwycięzcę polskiego pięściarza. Tym samym Adamek jako pierwszy Polak w historii wywalczył mistrzostwo świata federacji WBC w kategorii półciężkiej. Zwycięstwo przypłacił ponownym złamaniem nosa (w 2. rundzie).
O kontuzji Adamka poinformował jego trener Andrzej Gmitruk. – Teraz mogę zdradzić, że Tomek przez ostatnie 3,5 tygodnia nie miał żadnych sparingów, bo na treningu złamał nos. W drugiej rundzie walki z Briggsem dostał cios i kontuzja się odnowiła. Przez 11 rund walczył ze złamanym nosem – mówił trener.
O kontuzji Adamka poinformował jego trener Andrzej Gmitruk. – Teraz mogę zdradzić, że Tomek przez ostatnie 3,5 tygodnia nie miał żadnych sparingów, bo na treningu złamał nos. W drugiej rundzie walki z Briggsem dostał cios i kontuzja się odnowiła. Przez 11 rund walczył ze złamanym nosem – mówił trener.
Adamek spotkał się z Briggsem po ponad roku i w rewanżu ponownie po 12 rundach sędziowie punktowali na jego korzyść dwa do remisu. José Sulaimán, szef WBC wyznał: To była moja walka życia, a Jim Lampley, wieloletni komentator boksu dla HBO stwierdził: Adamek – Briggs I i II to najlepsze 24 rundy, jakie widziałem w ostatnich dwóch latach
Dla tych co się interesują temat oklepany, ale przed dzisiejszą walką warto przypomnieć, że Adamek to kawałek historii boksu.
#boks #sport zajebcie mnie #historiajednejfotografii
Powered by WPeMatico