Powrutowiec roku – bez kitu, historia Kubicy byłaby oczywiście jeszcze lepsza, pod warunkiem, że się wydarzy. Bartosz Kurek zawsze był jednym z najlepszych zawodników na świecie na swojej pozycji. Potem jednak był dołek, konflikt z trenerem reprezentacji i brak powołania na Mistrzostwa Świata rozgrywane w 2014 r. w Polsce – potem wypalenie fizyczne i mentalne, ogólnie problemy z głową, rezygnacja z mega opłacalnego kontraktu w Japonii, potem tułaczka po świecie i ogólnie tak średnio. Aż tu nagle, jako członek kadry, która miała nic nie zwojować, razem z drużyną zostaje mistrzem świata i MVP turnieju. Naprawdę niezła historia.
Wincyj na temat jego życiorysu w artykule weszło:http://weszlo.com/2018/10/01/kariera-sukcesow-bledow-bartosz-kurek-odkupil-winy/
Powered by WPeMatico