Hipokryzja w świecie sportu nie ma granic, czego idealnym przykładem jest ten skandaliczny mundial w Katarze. Od wybuchu wojny Rosja jest bojkotowana na każdej płaszczyźnie sportowej. No i okej, Rosja to zbrodniczy reżim i nie ma miejsca dla nich w cywilizowanym świecie (choć szkoda, że nikomu nie przeszkadzały MŚ w 2018). A teraz te wszystkie narody biorą udział w mundialu zorganizowanym na krwi robotników, którzy pracowali w niegodnych warunkach za śmieszne pieniądze przy tworzeniu infrastruktury. Mundial jest w kraju, który w ogóle nie respektuje praw cywilizacji Zachodu, nie ma tam praw obywateli LGBT, a dostali rolę gospodarza tylko dlatego, że przekupili FIFĘ.
I co? I gówno, żadnemu krajowi to nie przeszkadza, nie ma żadnych ideologicznych opasek, nie ma alkoholu, wszystko jest cacy. A nie, za te opaski to takie Niemcy przeprowadziły gigantyczną akcję manifestacyjną w postaci zasłonięcia ust podczas robienia zdjęcia. DANKE DOJCZLAND #pdk. Tacy są wspaniali i sprzeciwiają się łamaniu praw człowieka.
A tak serio, to po prostu dla mnie robienie takich gestów to błaźnienie się, bo jeśli faktycznie by im chodziło o prawa człowieka, to nie przyjechaliby na te mistrzostwa. Co więcej, takie gesty to śmianie się w twarz osobom, które tam zginęły i pracowały w nieludzkich warunkach, bo doskonale wiedzieli jak to tam wygląda i, że nie będą mogli swoich tęczowych opasek założyć, czy wjechać swoim tęczowym volkswagenem z piłką przed meczem, a mimo wszystko się zgodzili przyjechać tam i brać w tym udział. Ano tak, pieniądz nie śmierdzi.
I moim zdaniem więcej rigczu każda reprezentacja zachowa gdy to po prostu oleje i nie będzie wykonywać pustych gestów, które nic nie zmienią. Bo na to już za późno, zgodziliście się na branie udziału w tej szopc Czytaj dalej...
Hipokryzja w świecie sportu nie ma granic, czego idealnym przykładem jest ten skandaliczny mundial w Katarze. Od wybuchu wojny Rosja jest bojkotowana na każdej płaszczyźnie sportowej. No i okej, Rosja to zbrodniczy reżim i nie ma miejsca dla nich w cywilizowanym świecie (choć szkoda, że nikomu nie przeszkadzały MŚ w 2018). A teraz te wszystkie narody biorą udział w mundialu zorganizowanym na krwi robotników, którzy pracowali w niegodnych warunkach za śmieszne pieniądze przy tworzeniu infrastruktury. Mundial jest w kraju, który w ogóle nie respektuje praw cywilizacji Zachodu, nie ma tam praw obywateli LGBT, a dostali rolę gospodarza tylko dlatego, że przekupili FIFĘ.
I co? I gówno, żadnemu krajowi to nie przeszkadza, nie ma żadnych ideologicznych opasek, nie ma alkoholu, wszystko jest cacy. A nie, za te opaski to takie Niemcy przeprowadziły gigantyczną akcję manifestacyjną w postaci zasłonięcia ust podczas robienia zdjęcia. DANKE DOJCZLAND #pdk. Tacy są wspaniali i sprzeciwiają się łamaniu praw człowieka.
A tak serio, to po prostu dla mnie robienie takich gestów to błaźnienie się, bo jeśli faktycznie by im chodziło o prawa człowieka, to nie przyjechaliby na te mistrzostwa. Co więcej, takie gesty to śmianie się w twarz osobom, które tam zginęły i pracowały w nieludzkich warunkach, bo doskonale wiedzieli jak to tam wygląda i, że nie będą mogli swoich tęczowych opasek założyć, czy wjechać swoim tęczowym volkswagenem z piłką przed meczem, a mimo wszystko się zgodzili przyjechać tam i brać w tym udział. Ano tak, pieniądz nie śmierdzi.
I moim zdaniem więcej rigczu każda reprezentacja zachowa gdy to po prostu oleje i nie będzie wykonywać pustych gestów, które nic nie zmienią. Bo na to już za późno, zgodziliście się na branie udziału w tej szopc Czytaj dalej...