Dokładnie przed 78 laty odeszła od nas ikona Cracovii, a zarazem legenda całego polskiego futbolu.
Józef Kałuża, wybitny jako zawodnik i trener, przez lata zapisywał najpiękniejsze karty pasiastej historii. Legenda jest wiecznie żywa – pamiętamy!
Przez 18 lat Kałuża rozegrał dla Cracovii łącznie 454 mecze, zdobywając w nich 476 goli. Nigdy nie egzekwował rzutów wolnych i karnych. Do pierwszych brak mu było „atomowych” strzałów, a do drugich nerwów. Tym cenniejszy – w porównaniu z innymi „królami strzelców” jak Reyman, Peterek czy Kossok – był jego rekord bramek zdobytych z przebojów i kombinacji – pisał po latach, wspominając ponownie swego kolegę, Stanisław Mielech.
Dla reprezentacji Polski, w której oczywiście również występował przez wiele lat, zagrał 16 razy, strzelając 7 bramek. Karierę zakończył Kałuża w roku 1929, lecz w roku 1931- w wieku 35 lat – powrócił jeszcze na jeden mecz derbowy z Wisłą (wygrany 4:3).
11 października 1944 roku zmarł Józef Kałuża. Był najwybitniejszym polskim piłkarzem okresu międzywojennego, legendą futbolu jeszcze za życia, zawodnikiem Cracovii, trenerem polskiej reprezentacji.
Kałuża pochodził z Przemyśla, gdzie urodził się 11 lutego 1896 roku.
– Kałuża strzelał do bramki tylko piłką będącą w ruchu. Nigdy nie egzekwował rzutów wolnych i karnych. Do pierwszych brak mu było „atomowych” strzałów, a do drugich nerwów. Tym cenniejszy – w porównaniu z innymi „królami strzelców” jak Reyman, Peterek czy Kossok – był jego rekord bramek zdobytych z przebojów i kombinacji. Mimo rekordów sławę swą zawdzięcza Kałuża nie tyle swoim zdolnościom technicznym co taktycznym. On to wprowadził w Cracovii system gry opartej na stylu szkockim krótkimi, celnymi podaniami – Czytaj dalej...
Dokładnie przed 78 laty odeszła od nas ikona Cracovii, a zarazem legenda całego polskiego futbolu.
Józef Kałuża, wybitny jako zawodnik i trener, przez lata zapisywał najpiękniejsze karty pasiastej historii. Legenda jest wiecznie żywa – pamiętamy!
Przez 18 lat Kałuża rozegrał dla Cracovii łącznie 454 mecze, zdobywając w nich 476 goli. Nigdy nie egzekwował rzutów wolnych i karnych. Do pierwszych brak mu było „atomowych” strzałów, a do drugich nerwów. Tym cenniejszy – w porównaniu z innymi „królami strzelców” jak Reyman, Peterek czy Kossok – był jego rekord bramek zdobytych z przebojów i kombinacji – pisał po latach, wspominając ponownie swego kolegę, Stanisław Mielech.
Dla reprezentacji Polski, w której oczywiście również występował przez wiele lat, zagrał 16 razy, strzelając 7 bramek. Karierę zakończył Kałuża w roku 1929, lecz w roku 1931- w wieku 35 lat – powrócił jeszcze na jeden mecz derbowy z Wisłą (wygrany 4:3).
11 października 1944 roku zmarł Józef Kałuża. Był najwybitniejszym polskim piłkarzem okresu międzywojennego, legendą futbolu jeszcze za życia, zawodnikiem Cracovii, trenerem polskiej reprezentacji.
Kałuża pochodził z Przemyśla, gdzie urodził się 11 lutego 1896 roku.
– Kałuża strzelał do bramki tylko piłką będącą w ruchu. Nigdy nie egzekwował rzutów wolnych i karnych. Do pierwszych brak mu było „atomowych” strzałów, a do drugich nerwów. Tym cenniejszy – w porównaniu z innymi „królami strzelców” jak Reyman, Peterek czy Kossok – był jego rekord bramek zdobytych z przebojów i kombinacji. Mimo rekordów sławę swą zawdzięcza Kałuża nie tyle swoim zdolnościom technicznym co taktycznym. On to wprowadził w Cracovii system gry opartej na stylu szkockim krótkimi, celnymi podaniami – Czytaj dalej...