Roczniki, gdzieś tak 91-97 mają chyba mega słabą psyche do sportu ogólnie. Przecież to jest chore, że z tych roczników tylko Medvedev rocznik 96 i Thiem rocznik 93 mają po zwycięstwie w turnieju wielkiego szlema. JEDNYM. A przecież są 4 wielkie szlemy w roku!!! Z roczników 81-88 tych sukcesów jest łącznie 70!!! o ile dobrze liczę. Przecież to jest niewyobrażalne. Ja rozumiem, że Nadal, Federer i Djoković są kosmitami, ale bez przesady, żeby młody, zdrowy 25 latek nie potrafił ograć chociaż RAZ schorowanego 36letniego Nadala.
No ale nie tylko tak jest w tenisie. Piłka nożna? Messi (rocznik 87), Ronaldo (85), przez 10 lat albo i więcej dominowali piłkę. No a potem dołączył Lewy (rocznik 88 oczywiście), Modrić miał przebłyski (rocznik 85), no ale na szczęście teraz pojawił się nowy piłkarz, młody, zdolny… Karim Benzema rocznik 87. Tak jak mówię, w rocznikach np. 91-97 ze świecą szukać jakichś znaczących piłkarzy. Salah, może Kane. Jakiś Courtois, de Bruyne. No ale żaden z nich złotej piłki nie dostał… dopiero potem pojawił się Mbappe, Haaland. Roczniki już młodsze, 98-00.
Formuła 1? Hamilton (85), Vettel (87), Rosberg (85)… ostatnie 15 lat, to 13 ich triumfów. Teraz młody Verstappen (97) i Leclerc (97) się przebijają, ale pewnie znowu, roczniki 88-96 za dużo tych tytułów już nie pozgarniają. A Kubica rocznik 84, też pewnie miałby mistrza gdyby nie wypadek…
A inne sporty? No to popatrzmy na najlepszych zawodników z ostatnich lat.
Koszykówka?: Lebron James – rocznik 1984. Taki Stephen Curry rocznik 88, Durant też 88. No ale są też Giannis z 94 czy Jokić z 95, no ale jednak Jamesa nie przebiją.
Lekkoatletyka: Usain Bolt 84.
Ogólnie Igrzyska Olimpijskie: Michael Phelps 85, mega zdominował pływanie, chyba sportowi Czytaj dalej...
Roczniki, gdzieś tak 91-97 mają chyba mega słabą psyche do sportu ogólnie. Przecież to jest chore, że z tych roczników tylko Medvedev rocznik 96 i Thiem rocznik 93 mają po zwycięstwie w turnieju wielkiego szlema. JEDNYM. A przecież są 4 wielkie szlemy w roku!!! Z roczników 81-88 tych sukcesów jest łącznie 70!!! o ile dobrze liczę. Przecież to jest niewyobrażalne. Ja rozumiem, że Nadal, Federer i Djoković są kosmitami, ale bez przesady, żeby młody, zdrowy 25 latek nie potrafił ograć chociaż RAZ schorowanego 36letniego Nadala.
No ale nie tylko tak jest w tenisie. Piłka nożna? Messi (rocznik 87), Ronaldo (85), przez 10 lat albo i więcej dominowali piłkę. No a potem dołączył Lewy (rocznik 88 oczywiście), Modrić miał przebłyski (rocznik 85), no ale na szczęście teraz pojawił się nowy piłkarz, młody, zdolny… Karim Benzema rocznik 87. Tak jak mówię, w rocznikach np. 91-97 ze świecą szukać jakichś znaczących piłkarzy. Salah, może Kane. Jakiś Courtois, de Bruyne. No ale żaden z nich złotej piłki nie dostał… dopiero potem pojawił się Mbappe, Haaland. Roczniki już młodsze, 98-00.
Formuła 1? Hamilton (85), Vettel (87), Rosberg (85)… ostatnie 15 lat, to 13 ich triumfów. Teraz młody Verstappen (97) i Leclerc (97) się przebijają, ale pewnie znowu, roczniki 88-96 za dużo tych tytułów już nie pozgarniają. A Kubica rocznik 84, też pewnie miałby mistrza gdyby nie wypadek…
A inne sporty? No to popatrzmy na najlepszych zawodników z ostatnich lat.
Koszykówka?: Lebron James – rocznik 1984. Taki Stephen Curry rocznik 88, Durant też 88. No ale są też Giannis z 94 czy Jokić z 95, no ale jednak Jamesa nie przebiją.
Lekkoatletyka: Usain Bolt 84.
Ogólnie Igrzyska Olimpijskie: Michael Phelps 85, mega zdominował pływanie, chyba sportowi Czytaj dalej...