Czaicie, że już blisko tydzień trwają igrzyska olimpijskie #pekin2022? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#nasiwpekinie #sport #skoki
Dziś rozdano osiem kompletów medali. Jednak tylko w trzech konkurencjach finałowych walczyli Polacy.
W narciarskim biegu pań na 10 kilometrów drugie swoje złoto na tegorocznych igrzyskach zdobyła Norweżka Therese Johaug, wyprzedzając Finki – Kerttu Niskanen i Kristę Parmakoski. Ta pierwsza uległa utytułowanej Norweżce o zaledwie 0,4 sekundy! Izabela Marcisz była 29-ta, z blisko trzyminutową stratą do zwyciężczyni. Jeszcze gorzej spisały się pozostałe Polki – Monika Skinder zajęła 49. miejsce, Karolina Kukuczka była 64-ta, a Magdalena Kobielusz 78-ta ( w gronie 98 zawodniczek).
W łyżwiarskim biegu na dystansie dwukrotnie krótszym ostatnie, 12. miejsce zajęła Magdalena Czyszczoń. Ta jednak o możliwości startu dowiedziała się… wczoraj. Na obronę Polki trzeba też dodać, że ma za sobą pobyt w covidowej izolatce, co na pewno nie ułatwiało przygotowań. Po raz kolejny zawody zostały okraszone olimpijskim rekordem. Jego autorką tym razem Holenderka Irene Schouten, która powtórzyła swój wyczyn z dystansu 3 km. Wyprzedziła ona Kanadyjkę Isabelle Weidemann (trzecią na 3000 metrów) i Czeszkę Martinę Sablikową, dla której to już czwarte z rzędu igrzyska, z których wywiezie medal.
W drużynowej rywalizacji w saneczkarstwie Polacy zajęli ósme miejsce – najlepsze spośród nacji niemających na swoim terenie profesjonalnych, sztucznych torów (no, może poza Włochami, którzy swoich nie używają). Triumfowali – co nie jest szczególnym zaskoczeniem – Niemcy. Dla Natalie Geisenberger oraz pary Tobias Wendl / Tobias Arlt to szósty złoty medal olimpijski. Wyprzedzili oni Austriaków i Łotyszy.
A co działo się w poz Czytaj dalej...
Czaicie, że już blisko tydzień trwają igrzyska olimpijskie #pekin2022? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#nasiwpekinie #sport #skoki
Dziś rozdano osiem kompletów medali. Jednak tylko w trzech konkurencjach finałowych walczyli Polacy.
W narciarskim biegu pań na 10 kilometrów drugie swoje złoto na tegorocznych igrzyskach zdobyła Norweżka Therese Johaug, wyprzedzając Finki – Kerttu Niskanen i Kristę Parmakoski. Ta pierwsza uległa utytułowanej Norweżce o zaledwie 0,4 sekundy! Izabela Marcisz była 29-ta, z blisko trzyminutową stratą do zwyciężczyni. Jeszcze gorzej spisały się pozostałe Polki – Monika Skinder zajęła 49. miejsce, Karolina Kukuczka była 64-ta, a Magdalena Kobielusz 78-ta ( w gronie 98 zawodniczek).
W łyżwiarskim biegu na dystansie dwukrotnie krótszym ostatnie, 12. miejsce zajęła Magdalena Czyszczoń. Ta jednak o możliwości startu dowiedziała się… wczoraj. Na obronę Polki trzeba też dodać, że ma za sobą pobyt w covidowej izolatce, co na pewno nie ułatwiało przygotowań. Po raz kolejny zawody zostały okraszone olimpijskim rekordem. Jego autorką tym razem Holenderka Irene Schouten, która powtórzyła swój wyczyn z dystansu 3 km. Wyprzedziła ona Kanadyjkę Isabelle Weidemann (trzecią na 3000 metrów) i Czeszkę Martinę Sablikową, dla której to już czwarte z rzędu igrzyska, z których wywiezie medal.
W drużynowej rywalizacji w saneczkarstwie Polacy zajęli ósme miejsce – najlepsze spośród nacji niemających na swoim terenie profesjonalnych, sztucznych torów (no, może poza Włochami, którzy swoich nie używają). Triumfowali – co nie jest szczególnym zaskoczeniem – Niemcy. Dla Natalie Geisenberger oraz pary Tobias Wendl / Tobias Arlt to szósty złoty medal olimpijski. Wyprzedzili oni Austriaków i Łotyszy.
A co działo się w poz Czytaj dalej...