No i kolejnych 9 wielkich spektakli na miarę koncertu filharmoników wiedeńskich, albo i samego mistrza Martyniuka już za nami. Przyniosły one kilka niespodziewanych rozstrzygnięć, które nie przyśniłyby się najstarszym fizjologom (jak mawia F.Kiepski). Niestety nie przyniosły nam zbyt wielu punktów w klasyfikacji, nie licząc tryumfalnego powrotu Don Manitou, któren coprawda BM w tej kolejce nie cylnął a także samo do BK ociupinkę mu brakło, ale przedłużona przerwa zimowa należycie mu przefiltrowała otwory niuchające, toteż jeden trafiony (Śląsk-Piast) plus trzy rozstrzygnięcia pozwoliły odnieść przekonujące zwycięstwo nad resztą stawki, nawet nad szalejącym ostatnio po Polsce Wichurą ;)
Hiciora nie trafił nikt, choć bardzo bliski był Kubus1955, ale jakiś małolat z Gdańska na 4 minuty przed końcem zabrał mu 8 punktów, z których 3 podarował mojej skromnej osobie. Bramek kolejki rónież nie odnotowano, choć i tu najbliżej był wspomniany Kubus, któren optymistycznie przewidział aż 18 goli wobec 16 ustrzelonych przez naszych ligowych wirtuozów. Bramek „multi” siłą rzeczy być nie mogło, choć we Wrocku długo zanosiło się na to, że 5 goli do kupy nastrzelają – ale widocznie w przerwie ogłoszono zawieszenie broni. Zresztą w tym meczu (jako bodaj jedynym) i tak nikt z nas nie próbował zaatakować „BM”, więc nie ma o czym wspominać.
W XXII kolejce uzyskaliśmy dorobek następujący:
1. bombullo 12 (9 + Z)
2. wichura 7
3. yosemite 6
4. natinka 5
5. gryfny 5
6. Trojan 2
7. 144s 2
8. kubus1955 1
9. misiaczek 1
A w generalce zmiana – po wyjeździe z pit-stopu bombullo przypalił gumy i od razu wskoczył na pozycję wicelidera! Natomiast Wichura energicznie przymierza się do przekazania czerwonej latarenki!
1. yosemit Czytaj dalej...
No i kolejnych 9 wielkich spektakli na miarę koncertu filharmoników wiedeńskich, albo i samego mistrza Martyniuka już za nami. Przyniosły one kilka niespodziewanych rozstrzygnięć, które nie przyśniłyby się najstarszym fizjologom (jak mawia F.Kiepski). Niestety nie przyniosły nam zbyt wielu punktów w klasyfikacji, nie licząc tryumfalnego powrotu Don Manitou, któren coprawda BM w tej kolejce nie cylnął a także samo do BK ociupinkę mu brakło, ale przedłużona przerwa zimowa należycie mu przefiltrowała otwory niuchające, toteż jeden trafiony (Śląsk-Piast) plus trzy rozstrzygnięcia pozwoliły odnieść przekonujące zwycięstwo nad resztą stawki, nawet nad szalejącym ostatnio po Polsce Wichurą ;)
Hiciora nie trafił nikt, choć bardzo bliski był Kubus1955, ale jakiś małolat z Gdańska na 4 minuty przed końcem zabrał mu 8 punktów, z których 3 podarował mojej skromnej osobie. Bramek kolejki rónież nie odnotowano, choć i tu najbliżej był wspomniany Kubus, któren optymistycznie przewidział aż 18 goli wobec 16 ustrzelonych przez naszych ligowych wirtuozów. Bramek „multi” siłą rzeczy być nie mogło, choć we Wrocku długo zanosiło się na to, że 5 goli do kupy nastrzelają – ale widocznie w przerwie ogłoszono zawieszenie broni. Zresztą w tym meczu (jako bodaj jedynym) i tak nikt z nas nie próbował zaatakować „BM”, więc nie ma o czym wspominać.
W XXII kolejce uzyskaliśmy dorobek następujący:
1. bombullo 12 (9 + Z)
2. wichura 7
3. yosemite 6
4. natinka 5
5. gryfny 5
6. Trojan 2
7. 144s 2
8. kubus1955 1
9. misiaczek 1
A w generalce zmiana – po wyjeździe z pit-stopu bombullo przypalił gumy i od razu wskoczył na pozycję wicelidera! Natomiast Wichura energicznie przymierza się do przekazania czerwonej latarenki!
1. yosemit Czytaj dalej...