#nasiwpekinie #sport #skoki
Dziś rozdano osiem kompletów medali. Jednak tylko w trzech konkurencjach finałowych walczyli Polacy.
W narciarskim biegu pań na 10 kilometrów drugie swoje złoto na tegorocznych igrzyskach zdobyła Norweżka Therese Johaug, wyprzedzając Finki – Kerttu Niskanen i Kristę Parmakoski. Ta pierwsza uległa utytułowanej Norweżce o zaledwie 0,4 sekundy! Izabela Marcisz była 29-ta, z blisko trzyminutową stratą do zwyciężczyni. Jeszcze gorzej spisały się pozostałe Polki – Monika Skinder zajęła 49. miejsce, Karolina Kukuczka była 64-ta, a Magdalena Kobielusz 78-ta ( w gronie 98 zawodniczek).
W łyżwiarskim biegu na dystansie dwukrotnie krótszym ostatnie, 12. miejsce zajęła Magdalena Czyszczoń. Ta jednak o możliwości startu dowiedziała się… wczoraj. Na obronę Polki trzeba też dodać, że ma za sobą pobyt w covidowej izolatce, co na pewno nie ułatwiało przygotowań. Po raz kolejny zawody zostały okraszone olimpijskim rekordem. Jego autorką tym razem Holenderka Irene Schouten, która powtórzyła swój wyczyn z dystansu 3 km. Wyprzedziła ona Kanadyjkę Isabelle Weidemann (trzecią na 3000 metrów) i Czeszkę Martinę Sablikową, dla której to już czwarte z rzędu igrzyska, z których wywiezie medal.
W drużynowej rywalizacji w saneczkarstwie Polacy zajęli ósme miejsce – najlepsze spośród nacji niemających na swoim terenie profesjonalnych, sztucznych torów (no, może poza Włochami, którzy swoich nie używają). Triumfowali – co nie jest szczególnym zaskoczeniem – Niemcy. Dla Natalie Geisenberger oraz pary Tobias Wendl / Tobias Arlt to szósty złoty medal olimpijski. Wyprzedzili oni Austriaków i Łotyszy.
A co działo się w pozostałych medalowych konkurencjach?
Łyżwiarstwo figurowe. W konkurencji solistów triumfował Amerykanin, wyprzedzając całą koalicję Japończyków – kolejno Yumę Kagiyamę, Shomę Uno i Yuzuru Hanyu. Ten ostatni nie zdołał po raz trzeci z rzędu zdobyć olimpijskiego złota, ba – po słabym przejeździe krótkim nawet ryzyko podjęte w jeździe dowolnej nie dało mu miejsca na podium. Tymczasem chodzą słuchy, że na stosowaniu dopingu przyłapana została 15-letnia Kamila Walijewa, która upatrywana była w roli głównej faworytki rywalizacji solistek. Sprawa jest jednak skomplikowana – głównie przez młody wiek zawodniczki i możliwy charakter stosowania niedozwolonego środka, nie wiadomo więc czy wystartuje w swojej konkurencji.
W konkurencji kombinacji alpejskiej wygrał Austriak Johannes Strolz, srebro zdobył Norweg Aleksander Aamodt Kilde, a brąz – Kanadyjczyk James Crawford. O nikłej popularności konkurencji wymagającej od zawodników wszechstronności świadczy liczba startujących – było ich zaledwie 27, z czego dziesięciu nie ukończyło zawodów. Dość powiedzieć, że na szóstym miejscu zawody ukończył reprezentant… Izraela Barnabas Szollos, który nigdy nie zdobył punktów Pucharu Świata. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak igrzyska, to i kolejne fikoły z wykorzystaniem snowboardowej deski – tym razem bez Polaków. W konkurencji halfpipe’u pań Triumfowała Amerykanka Chloe Kim przed Hiszpanką Queralt Castellet i Japonką Sena Tomitą. W ten sposób kraj z Półwyspu Iberyjskiego, raczej mało kojarzony z zimowymi klimatami, prześcignął Polskę w klasyfikacji medalowej. ( ͡° ͜ʖ ͡°) W snowboardcrossie panów zwycięstwo osiągnął Austriak Alessandro Haemmerle, drugi był Kanadyjczyk Eliot Grondin, a trzeci Włoch Omar Visintin.
W rywalizacji drużynowej w narciarskich skokach akrobatycznych wystartowało ledwie sześć krajów. Miejsca na podium zajęli kolejno Amerykanie, Chińczycy i Kanadyjczycy.
Treningi przed kwalifikacjami na dużym obiekcie zakończyli skoczkowie. Niestety dziś gorsze rezultaty niż wczoraj. Tylko dwukrotnie udało się naszym wskoczyć do pierwszej „10” – Dawid Kubacki był dziewiąty w pierwszym treningu, a Kamil Stoch dziesiąty w trzecim. W kwalifikacjach jedna zmiana w porównaniu z zwodami na średniej skoczni – Stefana Hulę wygryzł ze składu Paweł Wąsek.
Na koniec tradycyjny codzienny update rankingu olimpijskiego, a w nim spore zmiany. Amerykanie rozwiązali worek ze złotymi medalami i wskoczyli na pierwsze miejsce, wyprzedzając rosyjskich olimpijczyków. Bardzo wyrównana walka trwa o trzecie miejsce – Austriaków, Norwegów i Kanadyjczyków dzielą zaledwie dwa punkty! Polska stabilnie – na 18. miejscu.
Powered by WPeMatico