#nasiwpekinie #pekin2022 #sport #skoki
Mamy medal! Zdobył go na normalnej skoczni Dawid Kubacki, skacząc na odległości 104 (8. miejsce po pierwszej serii) i 103 metrów. Szóste miejsce zajął Kamil Stoch, choć po pierwszej serii nasz mistrz był nawet na 3-im miejscu. Trzeba przyznać, że obaj znacząco swoimi wynikami przekroczyli to, czego po nich oczekwialiśmy po kiepskim dotychczas sezonie. Dość powiedzieć, że Kubacki ani razu nie meldował się w pierwszej „10”, a Stoch – choć raz był na podium Pucharu Świata – to jednak kontuzja oraz generalnie sinusoidalna forma na skoczni olimpijskiej nie wskazywały na to, że będzie walczyło medal. Zawody ygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi (to pierwsze złoto „kraju kwitnącej wiśni” na tegorocznych igrzyskach), a drugie miejsce zajął Austriak Manuel Fettner – jedyny z nadal skaczących w zawodach najwyższej rangi skoczków, którzy rywalizowali z Adamem Małyszem w sezonie, w którym ten pierwszy raz zdobył Puchar Świata (o czym przypomniał w swoim wpisie @NiskiFortepian). Pozostali Polacy – Piotr Żyła 21. (95 i 99), Stefan Hula 26. (103 i 93,5 metra). Słabo Niemcy – żaden nie wylądował w pierwszej „dziesiątce”, a Markus Eisenbichler nie awansował nawet do drugiej serii.
Co działo się na innych arenach?
Nie odbył się zjazd mężczyzn – przeszkodą okazał się zbyt silny wiatr.
W narciarskim skiathlonie mężczyzn triumf rosyjskich olimpijczyków – Bołszunow przed Spicowem, trzeci Fin Niskanen. Polacy? Dominik Bury 26-ty – choć przez błąd w pomiarach niektórzy myśleli, że ten pomylił trasę. Mateusz Haratyk dał się zdublować. Baaaardzo słabo lider Pucharu Świata i największa gwiazda męskich biegów. Johannes Klaebo zajął dopiero 40. miejsce.
W łyżwiarstwie szybkim złoto na 5000 metrów dla Szweda Nilsa van der Poela, który czasem 6:08.84 pobił rekord olimpijski. Drugi Holender Roest, trzeci inny ze Skandynawów – Norweg Engebraaten. Polacy nie startowali.
Pierwsze rozstrzygnięcia na torze saneczkowo-bobslejowym. W jedynkach panów triumfował Niemiec Johannes Ludwig przed Austriakiem Wolfgangiem Kindlem i Włochem Dominikiem Fischnallerem. Mateusz Sochowicz ukończył zawody na 25. miejscu i nie zakwalifikował się do ostatniego, czwartego ślizgu. Warto jednak nadmienić, że dwa miesiące temu przeżył na torze olimpijskim groźny wypadek. No i w żadnym z przejazdów nie zapomniał o masce. ( ͡º ͜ʖ͡º)
W zawodach wysartował również reprezentujący Gruzję Saba Kumaritashwili. Nazwisko nieprzypadkowe – to kuzyn ostatniego sportowca, zmarłego podczas rywalizacji olimpijskiej – Nodara, który w 2010 w Vancouver uległ tragicznemu w skutkach wypadkowi podczas treningu. Zajął on 31. miejsce w stawce 35 zawodników.
Aż dwa złote medale zdobyli dziś zawodnicy z krajów półkuli południowej, na której teraz panuje kalendarzowe (i nie tylko) lato. W snowboardowym slopestyle’u pań wygrała Nowozelandka Zoi Sadowski Synnott, a w jeździe po muldach (również kobiet) – Australijka Jakara Anthony.
Jak wygląda olimpijski ranking (nie mylić z klasyfikacją medalową!) po dzisiejszych zmaganiach i łącznie 12 konkurencjach? Macie na zdjęciu. Polacy awansowali na 15 miejsce – głównie dzięki dobrym startom naszych skoczków. Na pierwszym miejscu zdecydowanie rosyjscy olimpijczycy, którym najwyraźniej nie przeszkadza ban na symbole narodowe nałożony na nich przez WADA i MKOl. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaobserwuj tag #nasiwpekinie, jeśli chcesz otrzymywać podobne raporty codziennie do końca igrzysk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powered by WPeMatico