Sporo zmian w tym tygodniu, chwilę po ostatnim wpisie rozłożyło mnie przeziębienie co zabrało wszelkie chęci do rozciągania, ale za to poświeciłem ten czas na edukacje. Przeczytałem książkę rozciąganie odprężone Pavel Tsatsouline + obejrzałem filmik z jego rozciągania, do tego obejrzałem kilka filmów na temat rozciągania na kanale youtube NieMaLekko Kornel Pęksa. TLDR: Rozciąganie na „chłopski rozum” nie jest zbyt dobre i optymalne. Warto zapoznać się z techniką rozciągania PIR. Przez ostatnie osiem dni zrobiłem cztery razy rollowanie + ćwiczenia na kręgosłup i rozciągałem się tylko trzy razy. Zestaw ćwiczeń rozciągających nadal jest bardzo nieoptymalny i wymaga dopracowania, ale na pewno jest o wiele lepiej niż było. Wszystko mam podane na tacy, ale niektórych ćwiczeń jeszcze nie potrafię zrobić lub ciężko je wykonać w domu a siłownia do której chodziłem niestety została w ostatnich dniach zamknięta. Rozciągałem się rzadziej i tylko 1/3~ treningu jest poświęcona tylnej taśmie, a pojawił się progres, śmiem twierdzić, że nauka nie poszła na marne. Dwunastego kwietnia zrobiłem swoją najdłuższą w życiu rowerową trasę 124km i ku mojemu zaskoczeniu lędźwie nie dawało o sobie znać po 50km~ jak to zwykle miało w zwyczaju. Niestety obecna pogoda uniemożliwia mi kolejne testy. Wczorajszy skłon po treningu był trochę wywalczony co spowodowało odblokowaniem nowego miejsca dla czerwonego kółka. Złapał mnie lekki skurcz w prawym cycku, przez co nie zwróciłem uwagi na ból w innych miejscach ciała. Plany na najbliższy tydzień: * 3-4 treningi rozciągania. * Opanowanie kilku nowych ćwiczeń, w szczególności czegoś na biodro. * Brak regresu. Zainteresowanych zapraszam do śledzenia #rozciagamsie lub zostawienia plusa w kome Czytaj dalej...
Sporo zmian w tym tygodniu,…
Sporo zmian w tym tygodniu, chwilę po ostatnim wpisie rozłożyło mnie przeziębienie co zabrało wszelkie chęci do rozciągania, ale za to poświeciłem ten czas na edukacje. Przeczytałem książkę rozciąganie odprężone Pavel Tsatsouline + obejrzałem filmik z jego rozciągania, do tego obejrzałem kilka filmów na temat rozciągania na kanale youtube NieMaLekko Kornel Pęksa. TLDR: Rozciąganie na „chłopski rozum” nie jest zbyt dobre i optymalne. Warto zapoznać się z techniką rozciągania PIR. Przez ostatnie osiem dni zrobiłem cztery razy rollowanie + ćwiczenia na kręgosłup i rozciągałem się tylko trzy razy. Zestaw ćwiczeń rozciągających nadal jest bardzo nieoptymalny i wymaga dopracowania, ale na pewno jest o wiele lepiej niż było. Wszystko mam podane na tacy, ale niektórych ćwiczeń jeszcze nie potrafię zrobić lub ciężko je wykonać w domu a siłownia do której chodziłem niestety została w ostatnich dniach zamknięta. Rozciągałem się rzadziej i tylko 1/3~ treningu jest poświęcona tylnej taśmie, a pojawił się progres, śmiem twierdzić, że nauka nie poszła na marne. Dwunastego kwietnia zrobiłem swoją najdłuższą w życiu rowerową trasę 124km i ku mojemu zaskoczeniu lędźwie nie dawało o sobie znać po 50km~ jak to zwykle miało w zwyczaju. Niestety obecna pogoda uniemożliwia mi kolejne testy. Wczorajszy skłon po treningu był trochę wywalczony co spowodowało odblokowaniem nowego miejsca dla czerwonego kółka. Złapał mnie lekki skurcz w prawym cycku, przez co nie zwróciłem uwagi na ból w innych miejscach ciała. Plany na najbliższy tydzień: * 3-4 treningi rozciągania. * Opanowanie kilku nowych ćwiczeń, w szczególności czegoś na biodro. * Brak regresu. Zainteresowanych zapraszam do śledzenia #rozciagamsie lub zostawienia plusa w kome Czytaj dalej...