Siedemdziesięciotrzyletni (obecnie ma 97 lat) brytyjski komentator Formuły 1 Murray Walker ogłasza zdobycie Mistrzostwa Świata przez swojego rodaka Damona Hilla
13 października 1996 roku na torze Fuji odbyło się Grand Prix Japonii, które zakończyło 47 sezon w historii Formuły 1. W tamtym momencie w walce o tytuł liczyło się jedynie dwóch kierowców Williamsa: Damon Hill i Jacques Villeneuve. Brytyjczyk przed wyścigiem posiadał przewagę 9 punktów nad Kanadyjczykiem. Była to bardzo komfortowa przewaga, gdyż Jacques mógł liczyć na tytuł jedynie w okolicznościach własnej wygranej i niezdobycia punktów przez kolegę z zespołu. Jednakże samą przewagą nikt jeszcze tytułu nie zdobył, bo trzeba ją jeszcze zrealizować.
pokaż spoiler Gdyby Jacques wygrał, a Damon przekroczył linię mety na 6 miejscu dającą 1 punkt, to co prawda w kwalifikacji generalnej kierowcy posiadaliby identyczną liczbę punktów, ale Damon zdobyłby tytuł za większą ilość wygranych wyścigów (przewaga 6 do 5).
Damon Hill był przed ogromną presją. Nie mógł tego przegrać. Zadebiutował w Formule 1 dopiero w wieku 30 lat w najgorszym zespole stawki. Z powodu bardzo korzystnych zbiegów okoliczności został kierowcą topowego Williamsa od 1993 roku. Mistrzostwo Świata w sezonie 1994 przegrał w wyniku skandalicznego rozstrzygnięcia, który opisywałem w tym artykule.
Jacques był po przeciwnej stronie barykady. Nie musiał niczego udowadniać, gdyż jego wyniki w tym debiutanckim dla niego sezonie i tak były sporym zaskoczeniem. W poprzednim roku zdobył mistrzostwo amerykańskiej serii Indycar. Kierowca młody, talent spory, utytułowany: wszystko przed nim.
Pora na wyścig
W kwalifikacjach kierowcy Williamsa zdobyli pierwszy rząd startowy. Jacques Villeneuve, choć startował z Pole Position, to poradził sobie bardzo słabo. Kiedy sygnalizacja zwiastująca rozpoczęcie rywalizacji zapaliła się na zielono, jego silnik nie mógł załapać odpowiednich obrotów. Skutkowało to bardzo słabym startem i spadkiem na szóstą pozycję. Damon Hill wysunął się na prowadzenie i do Mistrzostwa Świata dzieliły go jedynie 52 okrążenia toru Suzuka. Po ten sukces dojechał bez większych problemów, gdyż zdobytego prowadzenia nie oddał już przez cały dystans wyścigu.
Wracając do Kanadyjczyka, ten plątał się pomiędzy pozycjami 4-6, nie mogąc zapobiec utracie (matematycznej, ale jednak) szansy na zdobycie tytułu. Kiedy układ w tabeli wyścigu wyraźnie faworyzował Damona Hilla, okrążenie 37 okazało się gwoździem do trumny. Jego tylne prawe koło powiedziało mu „Nie masz szans na zdobycie tytułu, więc pierdole to ściganie”. Jaq na prostej startowej poczuł, że coś jest nie tak, a wspomniana opona zaczęła go wyprzedzać. Koło na szczęście nie zamieniło się w morderczą oponę i grzecznie zatrzymało się na zabezpieczeniach, a bolid Villeneuva ugrzązł w żwirze, co możecie zauważyć na nagraniu.
Brytyjski komentator BBC, o którym jeszcze wspomnę, widok flagi z szachownicą i wygrywającego rodaka skwitował słynnym „I’ve got to stop now, because I’ve got a lump in my throat”, co oznacza dosłownie „Muszę teraz przestać, bo mam gulę w gardle”. Memiczne jak Pamela Andreson w wydaniu Andrzeja Borowczyka ^ ^. Damon Hill, zdobywając Mistrzostwo Świata, stał się pierwszym kierowcą, którego ojciec również zdobył Mistrzostwo Formuły 1: Graham Hill triumfował w 1962 i 1968 roku. Ta statystyka zawiera jedynie dwie rodziny, a drugą z nich doskonale znacie, bo to są Rosbergowie: Mistrzowie Świata z 1982 i 2016 roku.
Pożegnanie z BBC
Grand Prix Japonii 1996 było ostatnim skomentowanym wyścigiem Murraya Walkera dla stacji BBC, gdyż BBC utraciła prawa do nadawania wyścigów Formuły 1 aż do 2009 roku. Komentator przeszedł do stacji ITV, gdzie kontynuował swoją pracę do 2001 roku. Mimo swojego podeszłego wieku przez kilka następnych lat pojawiał się okazjonalnie w radiu w roli komentatora, a ostatni wyścig skomentował w wieku 83 lat, a mianowicie Grand Prix Niemiec 2007. Wyścig z szalonym startem i komentarzem legendy możecie odnaleźć klikając w ten link. Pomimo 31 lat (licząc lata 1976-2007) bezpośredniej pracy przy mikrofonie i obszernej historii swojego kraju w Formule 1, to w tym okresie tylko 3-krotnie mógł się cieszyć z mistrzowskiego triumfu swoich rodaków: w 1976 (James Hunt), 1992 (Nigel Mansell) i wspomnianym 1996 roku.
Artykuł na stronce https://abcf1world.wordpress.com/2021/02/21/legendarny-komentator-oglasza-zdobycie-mistrzostwa-swiata-przez-swojego-rodaka/
ABC F1 wszędzie jest
Strona ABCF1: https://abcf1world.wordpress.com
Tag abcf1 na wykopie: https://www.wykop.pl/tag/abcf1/
Twitter ABC F1: https://twitter.com/abcf1world
Mój Twitter: https://twitter.com/AdiKjax
Mój Instagram, czasami tematyczna relacja: https://www.instagram.com/jaxonxst/
Powered by WPeMatico