Gdy padło pytanie o to, co najbardziej szalonego spotkało go na King Power Stadium, bez wahania opowiedział o sytuacji z Marcinem Wasilewskim w roli głównej. Do zdarzenia doszło w czasie świętowania przez Leicester City awansu do Premier League, a oprócz Knockaerta i Wasilewskiego uczestniczył w nim też m.in. Jamie Vardy.
– Siedzieliśmy w barze. Wasilewski nagle wziął szklankę i powiedział do nas: „Jeszcze mnie nie znacie”. Potem włożył szklankę do ust i zaczął ją zgniatać zębami – zdradził Konckaert.
– Nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałem. Na języku miał mnóstwo krwi. Potem jeszcze zmierzył nas wzrokiem i powiedział: „Jestem chory człowiekiem”. Zresztą potem to powtórzył. Przestraszył nas, ale to świetny facet – dodał z uśmiechem Francuz.
#sport #pilkanozna #pasta #heheszki
Powered by WPeMatico