Tydzień temu też miałem fajny trening upper, ale potem w środę złapało mnie jakieś przeziębienie/osłabienie, na treningu lower, ledwo 80% założonego ciężaru podniosłem i wiedziałem że coś się dzieje, więc odpuściłem cały trening. I rzeczywiście coś mnie złapało, gardło zaczęło boleć, obolały cały byłem jak nigdy…
Ale w ruch poszły magiczne eliksiry… Na ciepło, czyli grzaniec (Kilka mocnych piw + większość 0,5l + tona miodu + dużo cytryny + szczypta przypraw) I po kilku dniach siły wróciły aż za bardzo 🙂
Miało być lekko, ale czułem za dużo sił. I poszło najpierw banalnie łatwo 207,5kg a potem 212,5kg Close gripem.
Niestety technicznie słabo to wyszło, ale to wina tego że za bardzo się napalam 😛 Zamiast kontrolować sztangę, chcę ją jak najszybciej wyjebać na orbitę, co powoduje że przyspieszam nadmiernie fazę ekscentryczną, przez co sztanga ląduje w złym punkcie, a potem wkładam za dużo sił i tracę kontrole nad sztangą, i wystrzeliwuje banalnie łatwo ale i krzywo :P.
Spoter akurat krócej to podsumował, „za dużo siły za mało ciężaru” 😛 Może i tak lol.
O pauzach przez to też zapomniałem, ale i tak ciężar bardzo łatwy i z zapasem 🙂 Następnym razem postaram się to konkretnie zatrzymać… o ile znowu nie zapomnę 😛
Gdyby poprawić tą technikę przy jednoczesnym zachowaniu dynamiki myślę że można by tu dodać wiele kilogramów 🙂
Na filmie też biceps curls ostatnia seria z 4×5 80kg Bo ktoś kiedyś pytał jak wykonuje to ćwiczenie. Tutaj sztangą prostą i myślę że technicznie solidnie jak na 80kg, no nie lubię szarpać się za mocno w tym ćwiczeniu, więc ciężaru raczej mniej niż więcej.
#strongaf #silownia #mikrokoksy #mikrokoksy #sport #pokazforme
Powered by WPeMatico