Dobra, obejrzałem całą walkę Mateusza, ale może od początku. Pierwsze co zrobiłem po przebudzeniu to wszedłem w internet aby dowiedzieć się o wyniku walki. Po tym co zobaczyłem na polskich portalach byłem przekonany że doszło do jakiegoś niesamowitego przekrętu sędziowskiego. Znany youtuber, komentator wydarzeń sportów walki, niejaki „mistrzgry” zatytułował swój filmik „Skandal!Gamrot oszukany w UFC!”. Myślałem że rzeczywiście jest coś na rzeczy. Po obejrzeniu walki zadaję sobie pytanie: Czy w tych redakcjach polskich portali pracują debile czy o co tu chodzi? Gdzie tu było jakieś oszustwo czy przekręt sędziowski? Co? Gdzie i jak? Jaki skandal? Walka była niezwykle wyrównana, tak naprawdę to werdykt mógł pójść w każdą stronę i było by ok. W mojej opinii Gruzin minimalnie wygrał pierwszą rundę, druga również dla niego, natomiast trzecia dla Gamera. Mateusz zaprezentował się całkiem całkiem, z drugiej strony był bardzo przewidywalny i jednowymiarowy, to znaczy cały czas dążył do obaleń i Gruzin już później nie dawał się na to nabierać. Gamer miał jeden scenariusz na tą walkę, bez planu B. Jest jeszcze jeden aspekt na który chciałem zwrócić uwagę. Wiadomo było że Mateusz to typowy parterowiec, posiadający wysokie umiejętności zapaśnicze. Ale przypomnijcie sobie ostatni pojedynek z Normanem Parke czy ten z Kleberem Koike Erbstem. W obydwu tych walkach Gamer niemiłosiernie obił swoich rywali w stójce, nie przenosząc walki do parteru. Było to widoczne zwłaszcza w starciu z Irlandczykiem, gdzie ten po wszystkim wyglądał jak puszka soku pomidorowego. To sprawiło iż mocno wierzyłem w umiejętności strikerowe Mateusza, natomiast Polak w stójce wyglądał przy Gruzinie jak chłopiec do bicia. Podsumowując to jak d Czytaj dalej...
Dobra, obejrzałem całą walkę…
Dobra, obejrzałem całą walkę Mateusza, ale może od początku. Pierwsze co zrobiłem po przebudzeniu to wszedłem w internet aby dowiedzieć się o wyniku walki. Po tym co zobaczyłem na polskich portalach byłem przekonany że doszło do jakiegoś niesamowitego przekrętu sędziowskiego. Znany youtuber, komentator wydarzeń sportów walki, niejaki „mistrzgry” zatytułował swój filmik „Skandal!Gamrot oszukany w UFC!”. Myślałem że rzeczywiście jest coś na rzeczy. Po obejrzeniu walki zadaję sobie pytanie: Czy w tych redakcjach polskich portali pracują debile czy o co tu chodzi? Gdzie tu było jakieś oszustwo czy przekręt sędziowski? Co? Gdzie i jak? Jaki skandal? Walka była niezwykle wyrównana, tak naprawdę to werdykt mógł pójść w każdą stronę i było by ok. W mojej opinii Gruzin minimalnie wygrał pierwszą rundę, druga również dla niego, natomiast trzecia dla Gamera. Mateusz zaprezentował się całkiem całkiem, z drugiej strony był bardzo przewidywalny i jednowymiarowy, to znaczy cały czas dążył do obaleń i Gruzin już później nie dawał się na to nabierać. Gamer miał jeden scenariusz na tą walkę, bez planu B. Jest jeszcze jeden aspekt na który chciałem zwrócić uwagę. Wiadomo było że Mateusz to typowy parterowiec, posiadający wysokie umiejętności zapaśnicze. Ale przypomnijcie sobie ostatni pojedynek z Normanem Parke czy ten z Kleberem Koike Erbstem. W obydwu tych walkach Gamer niemiłosiernie obił swoich rywali w stójce, nie przenosząc walki do parteru. Było to widoczne zwłaszcza w starciu z Irlandczykiem, gdzie ten po wszystkim wyglądał jak puszka soku pomidorowego. To sprawiło iż mocno wierzyłem w umiejętności strikerowe Mateusza, natomiast Polak w stójce wyglądał przy Gruzinie jak chłopiec do bicia. Podsumowując to jak d Czytaj dalej...