#nbanews – it’s not over yet
——————————————————————————-
Jimmy Butler bierze sprawy w swoje ręce. Za daleko zaszedł i jest zbyt ambitny, by móc oddać serię z Lakers sweepem. 40 punktów, 11 zbiórek i 13 asyst – to trzeci zawodnik w historii NBA notujący 40-punktowe triple-double w finałach. Wcześniej dokonali tego jedynie Jerry West (1969) i LeBron James (2015).
Generalnie żaden inny koszykarz w historii nie zrobił takiej linijki (40/11/13) w NBA Finals.
Butler stał się też trzecim koszykarzem, który robi 40 punktów bez nawet jednej próby zza łuku. Idzie w ślady Shaquille’a O’Neala, który dokonał tego pięciokrotnie w swojej karierze oraz KAJ-a (jednokrotnie).
LeBron James zanotował dziś 8 strat, to wyrównanie swojego niechlubnego career-high w Finals.
Jimmy Butler dołącza do LeBrona Jamesa jako zawodnik z triple-double w finałach w barwach Miami Heat. James dokonał tego czterokrotnie w swoim pobycie na South Beach.
Lakers przegrali mimo świetnego występu ławki rezerwowych, która rzuciła łącznie 53 punkty, wyrównując drugi najlepszy wynik w historii NBA Finals (licząc od sezonu 1970/1971). Starterzy LAL zdobyli zaledwie 51 punktów – najmniej w tegorocznym postseason.
Butler miał swój udział przy 73 punktach Miami Heat (zdobył punkty lub asystował). To 63,5% całego dorobku punktowego Heat w game 3. ESPN podaje, że lepszy pod tym względem był jedynie Wilt Frazier (74 punkty).
Dwa mecze 40+ punktów Butlera w tych play-offach to wyrównanie rekordu organizacji – po dwa takie spotkania w pojedynczych PO na koncie mają też LeBron oraz Wade.
Butler dołącza do Wade’a jako jedyny zawodnik, który grając w Miami Heat zdobył 30+ punktów w pierwszych 3 kwartach meczu NBA Finals.
Powered by WPeMatico