Monokl F1: George Russell to polityczny przegryw #abcf1– tag do obserwowania Wielki brytyjski talent, przyszłość Formuły 1 w dominującym zespole Mercedesa, żyjący pod płaszczykiem brytyjskiej mafii medialnej. A tak naprawdę? Kierowca, u którego memiarze zliczają kolejne wyścigi i wyczekują momentu aż przebije Badoera. Wkrótce może zostać rekordzistą wszechczasów z największą ilością Grand Prix bez zdobytego punktu. Zapraszam na felieton o tym, jak błogosławieństwo stało się przekleństwem. Monokl F1 to seria felietonów, które są jedynie moją skromną, subiektywną opinią, więc traktujcie je z przymrużeniem oka. Mam nadzieję, że ten felieton rozbudzi ciekawą dyskusję w komentarzach. Potężny Russell niszczy serie juniorskie George Russell to naprawdę utalentowany kierowca, który swoje umiejętności udowodnił w seriach juniorskich. Został mistrzem brytyjskiej Formuły 4 w 2014 r. Następnie w sezonach 2015-2016 rywalizował w Europejskiej Formule 3 z wieloma znanymi nazwiskami. Jego wyniki jak na tak silną stawkę były całkiem dobre: 6 (2015) i 3 (2016) miejsce w generalce, 2 wygrane wyścigi, 13 miejsc na podium. W sezonie 2017 zdominował GP3, zdobywając mistrzostwo z 220 punktami na koncie (wicemistrz Jack Aitken miał 141). Po wygraniu w debiutanckim sezonie serii GP3 nadszedł czas na zdobycie mistrzostwa w debiutanckim sezonie Formuły 2. Jego 287 punktów przy 219 Lando Norrisa i 212 Alexandra Albona wygląda bardzo dobrze. To oczywiste, że mamy do czynienia z wielkim talentem. W dodatku jest juniorem dominującego zespołu w Formule 1. Zapewne czeka na niego bardzo udana kariera w królowej motosportu, prawda?…nie? Oferta potężnego dna. Nie do odrzucenia. Mistrz Formuły 2 z sezonu 2018 zasłużył na fotel w Formule 1. Niestety coś, co w jego kar Czytaj dalej...
Monokl F1: George Russell to…
Monokl F1: George Russell to polityczny przegryw #abcf1– tag do obserwowania Wielki brytyjski talent, przyszłość Formuły 1 w dominującym zespole Mercedesa, żyjący pod płaszczykiem brytyjskiej mafii medialnej. A tak naprawdę? Kierowca, u którego memiarze zliczają kolejne wyścigi i wyczekują momentu aż przebije Badoera. Wkrótce może zostać rekordzistą wszechczasów z największą ilością Grand Prix bez zdobytego punktu. Zapraszam na felieton o tym, jak błogosławieństwo stało się przekleństwem. Monokl F1 to seria felietonów, które są jedynie moją skromną, subiektywną opinią, więc traktujcie je z przymrużeniem oka. Mam nadzieję, że ten felieton rozbudzi ciekawą dyskusję w komentarzach. Potężny Russell niszczy serie juniorskie George Russell to naprawdę utalentowany kierowca, który swoje umiejętności udowodnił w seriach juniorskich. Został mistrzem brytyjskiej Formuły 4 w 2014 r. Następnie w sezonach 2015-2016 rywalizował w Europejskiej Formule 3 z wieloma znanymi nazwiskami. Jego wyniki jak na tak silną stawkę były całkiem dobre: 6 (2015) i 3 (2016) miejsce w generalce, 2 wygrane wyścigi, 13 miejsc na podium. W sezonie 2017 zdominował GP3, zdobywając mistrzostwo z 220 punktami na koncie (wicemistrz Jack Aitken miał 141). Po wygraniu w debiutanckim sezonie serii GP3 nadszedł czas na zdobycie mistrzostwa w debiutanckim sezonie Formuły 2. Jego 287 punktów przy 219 Lando Norrisa i 212 Alexandra Albona wygląda bardzo dobrze. To oczywiste, że mamy do czynienia z wielkim talentem. W dodatku jest juniorem dominującego zespołu w Formule 1. Zapewne czeka na niego bardzo udana kariera w królowej motosportu, prawda?…nie? Oferta potężnego dna. Nie do odrzucenia. Mistrz Formuły 2 z sezonu 2018 zasłużył na fotel w Formule 1. Niestety coś, co w jego kar Czytaj dalej...