Dzisiaj trochę luźnych przemyśleń o treningu. Wraz ze wzrostem doświadczenia, wyników zaczynam zauważać jak bardzo różne musi być podejście na różnych poziomach zaawansowania. Będąc początkującym – wystarczy iść i ćwiczyć, wszystko będzie dawało rezultaty. Będąc średnio zaawansowanym – trzeba NAPIERDALAĆ, cisnąć ile tylko sił, poczuć co to jest zapierdol. Będąc zaawansowanym – Tutaj potrzeba finezji, nie można już bezmyślnie napierdalać i liczyć na progres, trzeba strategicznie rozłożyć siły. Na tym poziomie to że można coś zrobić nie oznacza że powinno się to robić. I tak dochodzę do wniosku, że większość osób zatrzymuje się tuż za poziomem początkującym… Bo wtedy zaczyna się robić trudno, to znaczy wtedy trzeba naprawdę zapierdalać i się namęczyć… A większość osób nawet nie wie czym jest ten zapierdol, chociaż są święcie przekonani że pracują tak ciężko jak nikt inny lol. A brak wyników usprawiedliwiają słabą genetyką… Inni, ambitni natomiast którzy swoje wypracowali, zapierdalają,cisną , często wykładają się właśnie na tym poziomie zaawansowanym, gdzie potrzeba jest wiedzy, finezji, bo bezmyślne ciśnięcie doprowadzi tylko do kontuzji. Ale dobra, przechodząc do głównej części Ja zauważyłem że dopiero się godzę z tym że jestem właśnie na tym zaawansowanym poziomie heh, po prostu ciężko mi się pogodzić z myślą że już nie można po prostu napierdalać i napierdalać trening za treningiem, nie patrząc na konsekwencje. Chociaż ja zawsze zwracałem na to uwagę, to dopiero teraz to do mnie naprawdę dotarło, i zaczęło też być istotne uwzględniając mój poziom zaawansowania. Co nie znaczy że trzeba ćwiczyć teraz lżej… przeciwnie o wiele ciężej. Chodzi Czytaj dalej...
Dzisiaj trochę luźnych…
Dzisiaj trochę luźnych przemyśleń o treningu. Wraz ze wzrostem doświadczenia, wyników zaczynam zauważać jak bardzo różne musi być podejście na różnych poziomach zaawansowania. Będąc początkującym – wystarczy iść i ćwiczyć, wszystko będzie dawało rezultaty. Będąc średnio zaawansowanym – trzeba NAPIERDALAĆ, cisnąć ile tylko sił, poczuć co to jest zapierdol. Będąc zaawansowanym – Tutaj potrzeba finezji, nie można już bezmyślnie napierdalać i liczyć na progres, trzeba strategicznie rozłożyć siły. Na tym poziomie to że można coś zrobić nie oznacza że powinno się to robić. I tak dochodzę do wniosku, że większość osób zatrzymuje się tuż za poziomem początkującym… Bo wtedy zaczyna się robić trudno, to znaczy wtedy trzeba naprawdę zapierdalać i się namęczyć… A większość osób nawet nie wie czym jest ten zapierdol, chociaż są święcie przekonani że pracują tak ciężko jak nikt inny lol. A brak wyników usprawiedliwiają słabą genetyką… Inni, ambitni natomiast którzy swoje wypracowali, zapierdalają,cisną , często wykładają się właśnie na tym poziomie zaawansowanym, gdzie potrzeba jest wiedzy, finezji, bo bezmyślne ciśnięcie doprowadzi tylko do kontuzji. Ale dobra, przechodząc do głównej części Ja zauważyłem że dopiero się godzę z tym że jestem właśnie na tym zaawansowanym poziomie heh, po prostu ciężko mi się pogodzić z myślą że już nie można po prostu napierdalać i napierdalać trening za treningiem, nie patrząc na konsekwencje. Chociaż ja zawsze zwracałem na to uwagę, to dopiero teraz to do mnie naprawdę dotarło, i zaczęło też być istotne uwzględniając mój poziom zaawansowania. Co nie znaczy że trzeba ćwiczyć teraz lżej… przeciwnie o wiele ciężej. Chodzi Czytaj dalej...