Hej Mireczki. Wczoraj doskonaliłem razem z moją przyrodnią siostrą technikę prowadzenia samochodu. Kontakt mamy dobry, ale ze względu na innego ojca mieszkamy w dwóch różnych miejscowościach. Kasia niestety lubi jeść, ale namówiłem ją na duże zmiany – rozpisałem jej plan FBW, dietę oraz będzie chodziła dwa razy w tygodniu na aerobik wodny w Floating Arenie w Szczecinie. Jej daily carem jest Renault Clio II – zdała prawo jazdy rok temu i niezbyt interesuje się motoryzacją. Wziąłem moje E60, poźniej jadą po Kasię miałem lekkie wyrzuty sumienia, że samochód będzie na nią za mocny. Jednak szybko nastąpiło moje zdziwienie – moja siorka naprawdę dobrze prowadzi samochód. Już na pierwszym rondzie Ułanów Podolskich nas lekko zarzuciło, ale Kaśka świetnie to skontrowała. Pojeździliśmy jeszcze trochę po mieście, uczyłem ją parkowania równoległego, a następnie pojechaliśmy poczillować na Autobahna. Mimo braku wiedzy motoryzacyjnej, ale posiadając kobiecą intuicję, Kasia stwierdziła, że jest to najlepsze auto jakim miała okazję jechać. Świetny układ prowadzenia, komfort, moc i prestiż na drodze. Lewy pas w 90% należał do nas. Przyrodnia siostra nie rozumie jak można kupować nowe samochody z silnikiem 1.0 za grube pieniądze zamiast w tej samej cenie kupić ponadtuzinkowy samochód marki BMW. Wracając do domu, wstąpiliśmy do Mc Drive’a na szejka, bo w końcu może zrobić ostatniego cheata (。◕‿‿◕。)
#bmw #bmwboners #rozowepaski #niebieskiepaski #mikrokoksy #silownia #sport #motoryzacja #samochody #szczecin
Powered by WPeMatico