Mimo wszystko trzeba podziękować Bońkowi i Nawałce za zdemaskowanie polskiego dziennikarstwa sportowego.
Teraz już wiemy, że za przywileje (akredytacje, bileciki dla rodziny, wstęp do loży vipowskich) każdemu wejdą w dupę i napiszą każdą bzdurę.
Teraz już wiemy, że za przywileje (akredytacje, bileciki dla rodziny, wstęp do loży vipowskich) każdemu wejdą w dupę i napiszą każdą bzdurę.
Powered by WPeMatico