Wydaje mi się że wrócił stary Kubica. Wróciła sportowa złość, mówi otwarcie o rywalizacji z kolegą z zespołu, znowu potrafi narzekać na zespół, takiego go pamiętam sprzed 10 lat, dążącego do perfekcji. W pełni skupiony na zadaniu, żeby być najlepszym. Nawet kiedy wygrał wyścig w Kanadzie 2008 to nie cieszył się zbytnio z zespołem i nie świętował tylko już się skupiał na kolejnym GP. W 2017 i 2018 był całkiem inny, gdy starał się o fotel to był potulniejszy, bardziej otwarty, starał się być sympatyczny. Teraz stara się być znowu najlepszy, myślę że Williams będzie mu zawdzięczał dobry feedback i stworzą bolid środka stawki.
Powered by WPeMatico