Siema. Z koncem grudnia mijaja okolo 4 lata mojej „walki” z otyloscia i pol roku mojego stazu na silowni. Chcialem zrobic male podsumowanie progresu. I byc moze zmotywowac kogos, zeby noworoczne postanowienie nie bylo tylko postanowieniem i zeby nie szukal wymowek.
Jesli chodzi walka z byciem grubasem:
Jestem rocznikiem 2000
Do 2014 roku wlasciwie nic nie robilem tylko zarlem i siedzialem przy komputerze. To spowodowalo, ze w wieku 14 lat przy wzroscie 172 cm wazylem blisko 100 kg. Wtedy powiedzialem sobie dosc.
Zaczalem, jeszcze bez wlasciwej wiedzy, ograniczac jedzenie. Czesto chodzilem glodny, nie bralem jedzenia do szkoly, nie jadlem po 18, powielalem wiele mitow i bledow, potrafilem przez 3 – 4 godziny dziennie jedzic na rowerze (gdzie wczesniej w ogole sie nie ruszalem), ale schudlem. W wieku 15 lat wazylem juz okolo 75 kg (przy kilku cm wiecej). Jednak moja sylwetka nie byla zadowalajaca. Wygladalem jak typowy „skinny fat”.
Nie stac mnie jednak bylo na silownie, wiec zainteresowalem sie kalistenika. Z wiekszymi i mniejszymi przerwami cwiczylem ja przez 3 lata. Najpierw same pompki, potem powoli dokladalem bardziej zaawansowane cwiczenia, troche trenowalem boksu, zaczalem o tym czytac, uczyc sie, czytac o odzywianiu, stalem sie bardziej swiadomy. Sam budowalem sprzet, cwiczylem na workach z piaskiem, podnosilem worki treningowe. Do dzis pamietam uczucie, kiedy pierwszy raz sie podciagnalem. Swiat wygladal pieknie znad drazka XD Kilka razy probowalem chodzic na silownie, ale zawsze brakowalo mi pieniedzy, najdluzej chodzilem 3 miesiace na poczatku 2017 roku.
W 2017 roku postanowilem, ze zloze sie ze szwagrem na sztange i troche ciezaru. 1 stycznia 2018 r. lacznie mialem 112 kg zelastwa. Jedynie sztanga i ciezary. Zaczalem podnosic. Cwiczylem na strychu. Rack zrobilem z krzesel, prz Czytaj dalej...
Siema. Z koncem grudnia mijaja okolo 4 lata mojej „walki” z otyloscia i pol roku mojego stazu na silowni. Chcialem zrobic male podsumowanie progresu. I byc moze zmotywowac kogos, zeby noworoczne postanowienie nie bylo tylko postanowieniem i zeby nie szukal wymowek.
Jesli chodzi walka z byciem grubasem:
Jestem rocznikiem 2000
Do 2014 roku wlasciwie nic nie robilem tylko zarlem i siedzialem przy komputerze. To spowodowalo, ze w wieku 14 lat przy wzroscie 172 cm wazylem blisko 100 kg. Wtedy powiedzialem sobie dosc.
Zaczalem, jeszcze bez wlasciwej wiedzy, ograniczac jedzenie. Czesto chodzilem glodny, nie bralem jedzenia do szkoly, nie jadlem po 18, powielalem wiele mitow i bledow, potrafilem przez 3 – 4 godziny dziennie jedzic na rowerze (gdzie wczesniej w ogole sie nie ruszalem), ale schudlem. W wieku 15 lat wazylem juz okolo 75 kg (przy kilku cm wiecej). Jednak moja sylwetka nie byla zadowalajaca. Wygladalem jak typowy „skinny fat”.
Nie stac mnie jednak bylo na silownie, wiec zainteresowalem sie kalistenika. Z wiekszymi i mniejszymi przerwami cwiczylem ja przez 3 lata. Najpierw same pompki, potem powoli dokladalem bardziej zaawansowane cwiczenia, troche trenowalem boksu, zaczalem o tym czytac, uczyc sie, czytac o odzywianiu, stalem sie bardziej swiadomy. Sam budowalem sprzet, cwiczylem na workach z piaskiem, podnosilem worki treningowe. Do dzis pamietam uczucie, kiedy pierwszy raz sie podciagnalem. Swiat wygladal pieknie znad drazka XD Kilka razy probowalem chodzic na silownie, ale zawsze brakowalo mi pieniedzy, najdluzej chodzilem 3 miesiace na poczatku 2017 roku.
W 2017 roku postanowilem, ze zloze sie ze szwagrem na sztange i troche ciezaru. 1 stycznia 2018 r. lacznie mialem 112 kg zelastwa. Jedynie sztanga i ciezary. Zaczalem podnosic. Cwiczylem na strychu. Rack zrobilem z krzesel, prz Czytaj dalej...