Mam ledwo 1.80
Nigdy nie byłem #mikrokoksy, trochę ćwiczyłem #sztukiwalki i #plywanie
Broda rośnie tylko trochę, potem się kłaczy
Jestem raczej przeciętny
To co mam w spodniach, też wielkością jest raczej przeciętne 🙂
Zajmuję się pisaniem i #kultura, a nie męskim #sport
Ostatni raz napierdalałem się w #gimnazjum
Może i robię fajne rzeczy, ale z testu IQ miałem tylko koło 160, geniuszem nie jestem :>
Znam tylko #angielski i #polski
Dobrej gadki się nauczyłem
Nigdy nie skończyłem #studia bo nie były mi do niczego potrzebne.
Rucham od 18 roku życia, mógłbym od 14, kiedy parę dziewczyn prosiło mnie, bym przestał im robić tylko „te rzeczy” i je wreszcie wyruchał, ale miałem zasady i zrobiłem to po raz pierwszy, kiedy poczułem, że mógłbym psychicznie wytrzymać „wpadkę”.
W swoim życiu miałem około 20 partnerek seksualnych. 11 z tego było tylko na #seks. Dwie zdradzały ze mną swoich mężów. Obecnie żyję w szczęśliwym i dojrzałym związku, bo wiem, że się wyszumiałem i doszedłem do pewnego doświadczenia i mądrości, czego dokładnie oczekuję od #rozowepaski i co dokładnie mogę kobiecie zaoferować. Myślę, że po latach doświadczeń, w wieku 27 lat trafiłem na właściwy #rozowypasek – obiektywnie z wyglądu 9/10, idealne, niemal książkowe proporcje. Niemal, bo zawsze lubiłem naturalność i kocham jej większe (niż średnia) #cycki
Nie stosowałem żadnych tricków. Długi czas kobiety mnie wykorzystywały, bo byłem dobrym przyjacielem i misiem do przytulenia. Potem byłem chusteczką do masturbacji a one były moją. Niemniej – nigdy nie byłem „podrywaczem”, nie chodziłem do klubów. Zawsze jednak byłem szczery i cierpliwy. I miałem jasno wytyczone zasady, których kobieta nie była wstanie obejść. Na przykład to, że powiem „kocham”, ale dopiro, kiedy będę pewien – i to chwilę trwa. Wszystko to wynika z moich przemyśleń, a nie z „filozofii podrywu”.
Nie jestem podrywaczem, ani przystojniakiem. Mam swoje cele i marzenia w życiu, które NIE SĄ „zdobyciem kobiety”, tylko pewnymi wytyczonymi przeze mnie rzeczami. Moim celem NIE JEST #ruchanie, bo ruchanie jest tylko i aż dodatkiem do całości. Nie zjadłem całej mądrości swiata, nie powiem Ci, jak zdobyć kobietę. Wiem tylko, dlaczego mnie się udawało i ostatecznie udało.
Bo skupiałem się na swoich celach i realizacji i (mam nadzieję) udało mi się zostać kimś ciekawym. Jestem pisarzem i twórcą #gry #grypc
Bo wytyczałem granice.
Bo jasno i szczerze mówiłem dokładnie to, co myślę – i wczesniej uprzedzałem o tym, że jestem szczery.
Bo jestem cierpliwym człowiekiem – i wcześniej o tym też uprzedzałem.
Bo wypracowałem sobie swój męski kodeks zachowania i etyki.
Wiele razy „och, cierpiałem przez kobiety”, ale mimo powyższych i mimo tego, że moja #nadwaga od zawsze oscylowała pomiędzy 15 a 30 kg za dużo, udawało mi się zachować pewność siebie. I wiedzieć dokładnie, jakiej kobiety szukam, a jakiej nie. I nie chodziło o wygląd, tylko o wymagania związkowe-partnerskie.
Innymi słowy, drodzy #tfwnogf – jeśli chcecie into #zwiazki – to przestańcie się nad sobą, kurwa mać, użalać. Bo to nawet Was samych obrzydza.
Powered by WPeMatico