Takie już mamy czasy, że technologia jest ogólnodostępna i nie ma w tym nic złego. To bardzo dobrze i bardzo cieszę się, iż przyszło mi żyć w takiej epoce. Sam z tego korzystam i nie ukrywam, że jest to bardzo pomocne.
Uważam jednak, że nieco blokuje to oddanie się chwili, popłyniecie z falą doznań i korzystanie z pięknego momentu.
Nie jest to w żadnym wypadku krytyka zachowania innych ludzi. Przedstawię moją opinię na tym, konkretnym przykładzie. Jeśli ktoś płaci niemałe pieniądze, poświęca swój czas i rezygnuje z innych czynności, na stadionie ma prawo robić co tylko chce. Oczywiście pod warunkiem, iż nikomu przy tym nie szkodzi.
Dociera do mnie, że pragnie zrobić zdjęcie swojemu idolowi, by następnie pochwalić się tym znajomym lub nieznajomym. Dociera do mnie, że chce mieć pamiątkę z danego dnia. Dociera do mnie, iż czuje potrzebę udokumentowania danego wydarzenia.
Nie rozumiem jednocześnie, jak można cieszyć się chwilą i przeżywać emocje z nią związane zza ekranu smartfona lub aparatu. Czy to na meczu, czy na koncercie, czy na urodzinach babci. Nie pojmuję, jakim sposobem większą przyjemność może komuś sprawić wrócenie do tego zdjęcia po roku, niż oddanie się widowisku tu i teraz.
To jednak tylko moje zdanie i odczucia. To, że ja preferuję taki sposób brania udziału w wydarzeniu nie oznacza, że inne są złe lub gorsze. Osobiście bardziej cenię to, co zostaje mi w głowie, aniżeli to, co w pamięci urządzenia elektronicznego. Każdy korzysta z życia tak, jak uważa za słuszne, a ja jestem ostatnią osobą, która będzie moralizować innych.
Serdecznie zapraszam na mój fanpage, na którym codziennie publikuję moje opinie, spostrzeżenia oraz przemyślenia związane z piłkarskim światem.
Jeśli spodobała Ci się wrzutka, zaobserwuj #zycienaokraglo Dzięki!
Powered by WPeMatico