26 grudnia 1991 roku to dzień, który przeszedł do historii świata. Związek Radziecki, jedno z dwóch supermocarstw XX wieku, państwo o powierzchni 70 razy większej od Polski zostało rozwiązane. Poza wszystkimi poważniejszymi konsekwencjami upadku ZSRR, powstał też dylemat, co zrobić z piłkarską reprezentacją, która w przeszłości odnosiła wielkie sukcesy. Złożona z piłkarzy wielu republik drużyna miała wystartować na piłkarskich Mistrzostwach Europy w Szwecji, rozgrywanych w roku 1992. Problem w tym, że nie istniało już państwo, które miało być reprezentowane.
Zespół Związku Radzieckiego, u schyłku swojego istnienia pod koniec lat 80. miał spore problemy z publicznością. Masowe demonstracje przeciwko władzy Moskwy przeniosły się także na boiska piłkarskie. W 1986 roku w towarzyskim meczu ZSRR z Anglią rozgrywanym w Tbilisi publiczność oklaskiwała wyłącznie Wyspiarzy. Do incydentu, który nie przypadł do gustu radzieckim oficjelom, doszło także w ormiańskim Erywaniu, gdzie widzowie krzyczeli „Litwa” oraz „Łotwa” na znak solidarności z coraz silniejszą w tych krajach opozycją.
Problemy zaczęły się także w lidze. W 1990 roku dwukrotni mistrzowie ZSRR, Dinamo Tbilisi wycofali się z rozgrywek. Startu w lidze odmówiła też inna gruzińska drużyna – Guria Lanczchuti. Przykładem tych zespołów poszedł litewski Żalgris Wilno. Stan radzieckiej piłki idealnie odwzorowywał sytuację polityczną upadającego kraju. Nic nie mogło jednak podważyć dobrych wyników osiąganych przez reprezentację prowadzoną przez Anatolija Byszowca. W 1988 na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu jego ekipa wywalczyła złoto.
Po upadku ZSRR większość państw, które wcześniej tworzyły Związek postanowiła dalej współpracować. 11 spośród 15 krajów (bez Litwy, Łotwy, Estonii i Gruzji) utworzyło Wspólnotę Niepodległych Państw – organizację, która miała zajmować się współpracą polityczną, gospodarczą i bezpieczeństwem międzynarodowym. Jak się okazało kilkanaście dni później… także piłkarską. Tak powstała reprezentacja, która przetrwała zaledwie sześć miesięcy, ale zdążyła wziąć udział w wielkim międzynarodowym turnieju.
Zespół złożony z piłkarzy jedenastu krajów (Rosja, Ukraina, Białoruś, Armenia, Mołdawia, Azerbejdżan, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan) miał dalej prowadzić trener Byszowiec. Pierwszy mecz towarzyski symbolicznie, na znak zakończenia Zimnej Wojny, rozegrano z drużyną Stanów Zjednoczonych w Miami. Wspólnota nie była jednak do końca przygotowana na nowe realia. W USA doszło do zaskakującej sytuacji – piłkarze postanowili używać starej flagi i hymnu do czasu, aż wymyślą coś nowego…
„Muszę szybko załatwić flagę Związku Radzieckiego, moi współpracownicy szukają nagrania hymnu” – mówił prezes amerykańskiej federacji piłkarskiej Thom Meredith.
Trener Byszowiec znacząco odmłodził skład drużyny ZSRR i na mistrzostwa Europy w 1992 roku zabrał graczy, z których tylko dwóch miało przekroczoną trzydziestkę. Zespół tworzyło ośmiu Rosjan, sześciu Ukraińców, Gruzin, Białorusin, Czerkies oraz Abchaz. Nie zabrakło znanych nazwisk, jak choćby Siergiej Alejnikał, Wiktor Onopko, Dmitrij Charin czy Andriej Kanczelskis. Wybrano nowe logo zespołu, hymnem została „Oda do radości”.
Drużyna zagrała jednak zdecydowanie poniżej oczekiwań. Wspólnota zajęła ostatnie miejsce w grupie z Holandią, Niemcami i Szkocją, dwa razy remisując i przegrywając. Nieudane mistrzostwa oznaczały dla zespołu koniec. Większość piłkarzy wkrótce zaczęła reprezentować wyłącznie swoje państwa – wszystkie powstałe w wyniku rozpadu Związku Radzieckiego. Tak swoją przygodę zakończyła prawdopodobnie najkrócej funkcjonująca reprezentacja piłkarska. Drużynę Wspólnoty Niepodległych Państw potraktowano ostatecznie jako spadkobierców ekipy ZSRR i z czasem przeobrażono w reprezentację Rosji.
Na zdjęciu:
Reprezentacja Wspólnoty Niepodległych Państw w roku 1992, podczas występu na Mistrzostwach Europy w Szwecji.
#wmrokuhistorii #historia #sport #europa #pilkanozna #zsrr #ciekawostki
Powered by WPeMatico