Z łyżwiarki możemy być dumni, bo stanęła na linii startu. Biathlonista zasłużył na pochwałę, bo choć był 56 na 60 zawodników, to rywalizację ukończył. A saneczkarz się wykazał, bo się nie zabił, mimo że zapomniał maski, bez której nie da się uprawiać zawodowo saneczkarstwa.
Na wstępie coś sobie wyjaśnijmy: jestem ostatni do krytykowania sportowców. Nigdy nie użyłem, ani – jak przypuszczam – nie użyję argumentu, że z moich podatków nieudacznicy jeżdżą na Igrzyska Olimpijskie. Uważam, że jeśli sportowiec jest najlepszy w kraju, to zasługuje na to, by jechać na międzynarodowe zawody. W szczególności zasługuje na to, by uczestniczyć w największym sportowym święcie, jakim są igrzyska.
Ale między popieraniem startów i kibicowaniem naszym a zachwycaniem się każdym, nawet najgorszym, występem jest przepaść. Odnoszę wrażenie, że komentatorzy TVP jej niestety nie dostrzegają. Naprawdę tak nisko oceniamy umiejętności Natalii Maliszewskiej, by ją chwalić za to, że rywalizowała z najlepszymi? Po co wspominać, że falstart rywalki ją wybił z rytmu, skoro w identycznej sytuacji znalazły się inne zawodniczki?
Biathlonista Grzegorz Guzik dobiegł do mety. Moim skromnym zdaniem po to pojechał na zawody, by bieg ukończyć. Ale w TVP zachwyt.
Saneczkarz, który ukończył wyścig z zamkniętymi oczami, dla niektórych awansował już do rangi bohatera narodowego. Jego akurat bym skrytykował. Jeśli ktoś jedzie na Igrzyska Olimpijskie, nie powinien zapominać o niezbędnym mu do startu sprzęcie.
Niestety część zawodników jest szczęśliwa, że niczego od nich nie oczekujemy. Uśmiechają się od ucha do ucha i mówią, że przyjechali po doświadczenie. Tak, ono jest cenne. Ale najlepsi mają to do siebie, że z występów poniżej swoich możliwości są niezadowoleni. Bo to właśnie złość i chęć bycia lepszym napędza do działania i – niekiedy – pozwala na sukces.
Niech nasi zawodnicy jeżdżą na międzynarodowe zawody, skoro są najlepsi w Polsce. Kibicujmy im oraz znajmy umiar w krytyce. Ale czy naprawdę musimy ich chwalić za sam start, za to, że „walczyli” i „mają jeszcze wiele lat na sukcesy”?
Powered by WPeMatico